Współczesny świat dąży do profesjonalizmu w każdej niemal dziedzinie życia. Dzisiejsze pokolenie 50-latków w dzieciństwie nawet nie śniło o możliwościach, jakie mają współczesne dzieci (oczywiście jeśli ich rodzice są wystarczająco zamożni). W latach sześćdziesiątych, ilość muzycznie uzdolnionych dzieci prawdopodobnie nie była wcale dużo mniejsza niż obecnie. Jednak tylko nieliczne z nich miały możliwości kształcenia w tym kierunku.
Nawet jeśli dziecko lubiło sobie na przykład podśpiewywać piosenki dla dzieci, to nie zawsze rodzice zdawali sobie sprawę z jego uzdolnień. Nie było fachowców, którzy mogliby im to odpowiednio wcześnie uświadomić. Ani szkoła, ani przedszkole nie było zbytnio nastawione na znajdowanie młodych talentów.